Read 17 reviews from the world’s largest community for readers. Książka skupia się na baśniowych początkach państwa polskiego - czasach króla Popiela i Pia…
Tytuł: Stara baśń Autor: Józef Ignacy Kraszewski W końcu przełamałam się i znalazłam trochę czasu, żeby nadrobić coś z mojej listy klasyków. Padło na naszego rodzimego pisarza i opowieść, która przytacza początki naszego państwa. Akcja powieści sięga IX wieku, kiedy to na ziemiach dzisiejszej Rzeczpospolitej żyły jeszcze plemiona Słowian - Polan, które nie były zjednoczone. Jednym z takich plemion władał Popiel. U jego boku stała Brunhilda - Niemka. Popiel koniecznie chce zyskać władzę nad kmieciami, dlatego planuje zbrojne działania, a w razie niepowodzenia z pomocą mają mu przyjść Niemcy, z których wywodzi się jego żonka. Na czele kmieciów staje Piast. Właściwie cała książka opowiada o wydarzeniach, które dotyczą przejęcia władzy i walk, które toczyły się na ziemi Polan. Oczywiście nie obyło się bez rozlewu krwi. W powieści można wyróżnić kilku "czołowych" bohaterów: --> Wisz to patriarcha rodu, ojciec Dziwy --> Doman - młody i zamożny kmieć, zakochany w córce Wisza --> Piast --> Popiel i Brunhilda --> Dziwa - dziewczyna o niezwykłej wrażliwości, która broniła się przed uczuciem Domana, ale czy się obroniła? --> Jaruha - stara wiedźma, która zawsze pojawiała się tam, gdzie jej potrzebowano W powieści znajdziemy bardzo dużo opisów ówczesnych obrzędów i zwyczajów, co może być wiarygodnym źródłem informacji o tamtych czasach. Tak więc znajdziemy tu obraz postrzyżyn, kiedy chłopiec przechodzi spod opieki matki pod opiekę ojca. Na pewno kojarzycie to z legendy o Piaście Kołodzieju. Ojciec obcina kosmyk włosów, a potem oddaje nożyce starszyźnie plemienia. Następnie zakopuje się te włosy, a chłopiec otrzymuje imię. Podobne do naszego obrzędu chrztu, prawda? Kto wie jak naprawdę wyglądało Święto Kupały? Oczywiście po lekturze "Szeptuchy" mogłabym śmiało stwierdzić, że to wiem, ale niestety pani Miszczuk luźno nawiązywała do tradycji naszych przodków. Prawdziwe Święto Kupały zaczynało się już o świcie kąpielą w jeziorze. Potem słuchano śpiewów i zapalano ogniska. Dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa hulanka - tańczono, skakano przez ogień i ucztowano. I najważniejszym punktem było oczywiście puszczanie wianków przez panny. Wesele i pogrzeb także różniły się nieco od tego, co znamy dzisiaj. W "Starej baśni" znajdziemy oczywiście liczne przykłady na potwierdzenie, że powiedzenie "Gość w dom, Bóg w dom" było jak najbardziej prawdziwe na ziemiach Polan w IX wieku. Jakie wątki tu znajdziecie? Oczywiście polityczny, czyli wszystko, co związane z walką o władzę; miłosny, który opowiada o zawirowaniach Domana i Dziwy oraz obyczajowy, który opowiada o pradawnych obyczajach. Jeśli lubicie archaiczny klimat i przy okazji język oraz czytanie o dawnych dziejach, nieco ubarwionych, to Kraszewski napisał tę powieść specjalnie dla Was. Mnie trochę znudziła. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Pomimo tego, że historia oparta jest na wierzeniach i legendach, sądziłam, że będzie to faktycznie baśń jak na to wskazuje tytuł. A baśń charakteryzuje się tym, że ma niewiele elementów realnych, a więcej magii, tajemniczego klimatu i niezwykłych bohaterów... Może odrobinę przypominała baśń, ale nie do końca. Czytacie takie książki? Lubicie opowieści o naszych słowiańskich korzeniach?
Opis postaci z baśni. Znajdź odpowiedź na Twoje pytanie o opis 5 postaci z baśni Moją ulubioną postacią baśniową jest kot w butach. Jest to mały rudy kotek ubrany w czarny szermierski strój ,błyszczące czarne buty, na jego głowie znajduje się brązowy, bawełniany kapelusz.Treść. Baśń opisuje losy pary dzieci - Gerdy i Kaja
Geneza, czas i miejsce akcji Opowieść o dziejach Polski była wyrazem historycznego zainteresowania pisarza. „Stara Baśń” ukazała się w roku 1876. Akcja utworu ma miejsce w XIX wieku. Bohaterowie przebywają w grodach, a także w chramie. Wspomniana jest również żmijowa polana. W pobliżu miejsca akcji znajduje się jezioro Lednica. Motywy, problematyka Akcja całego utworu przeplatana jest wieloma motywami, które związane były z ówczesną obyczajowością i religijnością. Jednak najważniejszym jest motyw, a zarazem problem walki o władzę. Ta odbywa się metodami nieuczciwymi. Widocznym jest także motyw zdrady, ale i spryt, który pozwala odnieść sukces. Ważnym elementem samej akcji są wszelakie wróżby i przepowiednie. Na nich opiera się także wybór Piasta. Ważnym jest także motyw dorastania, z którym związana jest uroczystość postrzyżyn. W utworze pojawiają się także wątki miłosne. W tym niestrudzone uczucie Domana do Dziwy, które objawia się na wiele różnych sposobów. Ważnymi elementami budującymi akcje są także wspomnienia odnoszące się do zwyczajów i zasad panujących w ówczesnym społeczeństwie. Widoczną jest solidarność klanowa, jak i też zasada gościnności, która bywa stosowana niezależnie od poglądów gospodarza na przybyłych w jego strony osoby. Bohaterowie Hengo – Kupiec, a zarazem szpieg niemiecki, które za swe działania zostaje w efekcie zabity. Gerd – To on zdradza czego świadkiem był na dworze Popiela. Wisz – Inicjator wiecu, ginie w wyniku walk z wojskiem Popiela. Leszek – Wydłubano mu oczy i zamknięto w wieży. Przezorna Brunhilda odsyła go do Miłosza. Miłosz – Ojciec Leszka. Ginie w wyniku walki z synami Popilela. Piast – Pasujący do przepowiedni, cieszący się szacunkiem, zostaje wybrany na przywódcę. Dziwa – Bierze ślub z Domanem, jednak ich miłość poprzedzona jest szeregiem perypetii. Jaruha – Stara wieszczka, która para się także lecznictwem. Chętnie angażuje się w sprawy innych, opowiada Dziwi bajkę, która sprawia, że zaczyna się ona zastanawiać nad swoim przeznaczeniem. Kniaź Popiel – Bezwzględny i dążący do władzy nie cofa się przed stosowaniem podstępów. Jego wspólniczką jest żona Brunhilda. Mila – Pierwsza żona Domana, która ginie zamordowana podczas wesela. Leszek i Pepełek – Synowie Popiela, którzy najeżdżają później kmieciów. W utworze występują także i inni kmieciowie oraz między innymi ojciec zamordowanej podczas zaślubin Mili czy podróżnicy głoszący nową wiarę. Rozwiń więcej

Hans Christian Andersen Ropucha tłum. Cecylia Niewiadomska. 1. Studnia była głęboka i na długim sznurze musiano spuszczać wiadro, aby dosięgło wody; ciężko też było pełne wyciągnąć do góry i ręka zabolała, zanim stanęło na zrębie. Woda w studni była chłodna, a przezroczysta, jak kryształ, ale słońce w jej zwierciadle

{"type":"film","id":318404,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/serial/Stara+ba%C5%9B%C5%84-2004-318404/tv","text":"W TV"}]}{"ids":[2696162,2708603,2708604,2708606,2708607,2708608,2708611,2708616,2708617,2708619,2708620,2708621,2708622,2708626,2708627,2708628,2708630,2708633,2708636,2708637,2708639,2708640,2708641,2708642,2708645,2708647,2708648,2708652,2708659,2708661,2708662,2708666,2708668,2708674,2708675,4813470,2708612,2708624,5195274,2708605,2708609,2708613,2708614,2708623,2708625,2708629,2708631,2708632,2708634,2708635,2708638,2708643,2708644,2708646,2708649,2708651,2708673,5195275]} W dużej, starej, opustoszałej sali paliło się wielkie ognisko pośrodku kamiennej podłogi, dym wychodził sufitem; nad ogniem wisiał kocioł z zupą, a obok na rożnach piekły się zające i króliki. — Musisz spać razem ze mną i z moim ulubieńcem — powiedziała Zosi córka rozbójniczki. I gdy się napiły i najadły Streszczenie Hengo i Gerda odpoczywali podczas swojej podróży. Spali oni w szałasie, a o poranku zauważyli, że konie są czymś zaniepokojone. Postanowili ruszać dalej. Ich niepokój był uzasadniony – w trakcie podróży przypuszczono na nich atak. Wysłane w ich stronę strzały zraniły mężczyzn. Podróżni zdążali do chaty Wisza. Ten posłuszny zwyczajowi, przyjął podróżnych. Mimo to, ma wobec nich podejrzenia o szpiegostwo. Przed kolacją rozłożone zostały towary przywiezione przez gości. Hengo chciał podarować córce gospodarza pierścień, jednak Dziwa nie przyjęła go. Wspólnie spożyto kolację. Hengo powiedział Wiszowi, że celem jego podróży jest dotarcie do Popiela. W niedługą chwilę po wskazaniu mu drogi, pojawili się ludzie służący Popielowi. Związano gościa Wiszy, a na domiar złego, kazano mu oddać jednego ludzi na służbę. Wybrany został Sambor. Po chwili Hengo został uwolniony. Pochodząca od Popiela grupa, której dowódcą był Smerda, ruszyła razem z nim oraz kupcami w stronę siedziby Popiela. Podróż upływała na rozmowie, spotkano także Słowana, który swymi pieśniami opowiedział między innymi historię Wandy i Kraka. Wyprawa dociera do celu. Hengo zostaje powitany i odesłany by mógł odpocząć. Wcześniej jednak przekazuje wiadomość Brunhildzie, małżonce kmiecia. Mówi on, że ojciec jej obiecał pomoc w przypadku buntu. Sambor wdaje się w rozmowę ze znajomym – Kosem. Ten informuje go o uwięzieniu Leszka. Synowiec kniazia został umieszczony w wierzy przez niego samego. Odbywająca się u kniazia uczta zakończona jest bójką pomiędzy pozostałymi gośćmi. Hengo został zmuszony do wypicia wina i przekazania wiadomości, które miał dla Brunhildy. Ma zanieść odpowiedź – synowie Popiela nie mogą obecnie powrócić, a on sam nie potrzebuje wsparcia. Następnego dnia Brunhilda zakupiła towary od Hengo. Popiel nie chciał uiścić kupcowi należności. W tym samym czasie na zamku pojawili się bliscy ofiar dnia poprzedniego. Odezwał się jeden z zakrwawionych gości, mówiąc jak było naprawdę. Jednak został on szybko uciszony. Hengo razem z kmieciami ruszyli z dworu. Mimo napomnień ojca, Gerda powiedział o tym co widział Dziwie. Wisza postanowił zwołać wiec. Zachowując ostrożność wyruszył do Domana, następnie razem podążyli do kniazia Miłosza. Ten jednak ugościł ich i nie chciał mieszać się w ich plan. Kolejnym ich celem było mieszkanie Piasta. Rozmówili się z nim w lesie i postanowili zwołać wiec. Tego samego dnia pojawił się tam Znosek. Szpieg z dworu Popiela powiedział, że pragnie on zgody ze swymi krewniakami i wystąpienia przeciwko kniaziom. Wisza ustalił miejsce wiecu – Żmijowe Uroczysko. Terminem miała być noc przed nocą Kupały. Syn wyruszył by poinformować o tym innych. Jednak i Popiel był dobrze poinformowany. Do Wiszy przybył Sambor, który poinformował o spodziewanym ataku Popiela. Wisza przygotował wszystkich domowników. Mimo próby pojednania rozpętała się walka, w której zginął sam gospodarz. Donan i synowie poległego pragną zemsty. Córka Wiszy nie przyjmuje oświadczyn Donana. W trakcie wiecu powstają obawy przed atakiem Niemców. Podsłuchujący Znosek zostaje raniony przez uczestników spotkania. Dwie córki Wiszy spacerują po lesie. Spotykają tam Jaruhę wieszczącą, że w Noc Kupały poleje się krew, jeśli Dziwa się tam pojawi. Wróżba spełnia się. Dziwa, która zlekceważyła chęć pomocy Sambora i wróżbę Jaruchy, zostaje porwana przez Donana. Okazało się jednak, że udało jej się uwolnić. Raniwszy porywacza, postanawia zostać kapłankom. Jaruha ratowała rannego. Do jego pokoju przyszło kilku gości w tym Myszek, który opowiedział o Popielu ściągającym niemiecką pomoc. O wsparcie prosił także inny kmieć, ale i szpieg Popiela. Został jednak wypędzony przez rozgniewanego pana domu. Dziwa dotarła do chramu. Niedługo po jej przybyciu zmuszona do wróżenia przepowiedziała Popielowi krew i pożogę. Rozgniewany bohater chciał wrócić do siebie, jednak utrudniła mu to burza. Powrócił do domu i wysłał poselstwo z prośbą o pomoc militarną. Odrzucił propozycję ugody z kmieciami. Brunhilda tymczasem wypuściła Leszka i kazała odesłać go do domu rodzinnego. Winą za jego ślepotę obarczyła służbę. Miłosz przywitał syna, zatroskany jego stanem. Bracia Miłosza udali się na dwór Popiela. Postanowili skorzystać ze skierowanego do nich zaproszenia. Padli ofiarą Brunhildy, która dolała trucizny do ich napoju. Jednak tylko pozornie wydarzenia na dworze miały nie wyjść na jaw. Oto dotarł on do Miłosza i doniósł o wszystkim. Wybrano Myszka na przewodnika. Plan był prosty – Popiel miał zginąć podczas polowania. Gdy tylko udał się do lasu, po raz kolejny pojawiła się stara wieszczka, która ostrzegała go. Mimo przygotowanej zasadzki, udało mu się uciec. Schował się wraz ze Smerdą u Piasta, który zapewnił mu schronienie przed jego niedoszłymi zabójcami. Gospodarz przygotowywał się do postrzyżyn syna, które miały miejsce kolejnego dnia. Odwiedzili go także niezwykli goście, którzy głosili nową wiarę. Doman zdążał tymczasem do chramu Nijoły. Tam też zastał swą niedoszłą zabójczynię. Nie chciał on jednak zemsty lecz przekonać kobietę, którą kochał do siebie. Po nocy spędzonej u Mirszy jego myśli kierowały się do Mili, córki gospodarza. Ta przezornie nazbierała lubczyku i zdobyła serce Domana. Rozpoczęła się bitwa z Popielem. Tuż przed jej rozpoczęciem odesłał on swoich synów w drogę powrotną do dziadków. Sam przetrwał splądrowanie i podpalenie grodu. Ukrył się z żoną w wieży. Jego wierny donosiciel zginął próbując dostać się do swoich panów. Na wieży ukryła się większa ilość ludzi. W trosce o zapasy, Brunhilda otruła część z nich. Wkrótce i sama para została znaleziona martwą. Odbywał się wiec bez udziału Piasta. Próbowano wybrać przywódcę, gdy przyszła wieść o planowanym ataku synów Popiela wspieranych przez „Pomorców”, Kaszubów i Niemców. Wodzem został Dobek. Udało mu się pokonać wroga, który teoretycznie miał przewagę. Przeprowadzony w nocy atak zapewnił zwycięstwo kmieciom. Synowie Popiela uniknęli jednak atakujących. Ludek wśród zaatakowanych spotkał Henga. Rację miał jego ojciec – był to szpieg. Wziął go zatem ze sobą jako niewolnika. Polanie postanowili kontynuować walkę ze zbiegami. Dalej nie obrano nowego władcy, co było przeciwstawieniem się wróżbie wyroczni. W tym czasie ślub z Domanem brała Mila. Na gości napadnięto i mimo ucieczki, zginęła panna młoda. Ranny nowożeniec uratował się i znalazł na wyspie. Uratowała się także Jaruha, która gotowa była pomóc Domanowi w zdobyciu serca Dziwy. Opowiedziała jej bajkę o przeznaczeniu, która zasiała w sercu dziewczyny wątpliwości. Polanie na swego kmiecia wybrali Piasta. Był on szanowany, a ponadto wydawał się być postacią idealnie pasującą do przepowiedni. On sam jednak nie palił się do objęcia władzy. Wiedział jak wiele zła zdążyli wyrządzić Leszek i Pepełek – synowie Popiela. Tych dwóch próbował uwięzić Miłosz. Próba ta jednak skończyła się zamordowaniem mężczyzny i splądrowaniem jego dworu. Jednak Ci z towarzyszy Leszka, którzy wywodzili się z tego samego rodu, odłączyli się od tych, którzy krwią krewnych splamili swe ręce. Piast niezwykłą uwagę przywiążywał do niewolników, którzy mogli zniweczyć jego plany. Hengo taki też miał zamiar. Przydzielony Dobkowi usiłował wkupić się w jego łaski. Dobek ruszył z nim do obozu wroga i tam też udawał przyjaciela potomków Popiela. Zebrawsy informacje powiesił kupca nad ogniskiem a sam powrócił do swoich wojsk. Niebawem doszło do starcia. Zwycięski wyszedł z niego Piast, choć i jego ludzie ponieśli rany. Był wśród nich Dobek, który został odwieziony do chramu przez Domana i Sambora. Pierwszy z nich nadal starał się o rękę Dziwy. Piast osiadł w Knieźnie i chciał zakończyć spór. Synowie Popiela pojawili się na pertraktacjach. Rzucono kamienie na znak zgody. Zakończeniem było przystąpienie do budowy osady oraz ślub Dziwy z niestrudzonym Domanem. Plan wydarzeń 1. Zasadzka na Hego i Niepokój Wiszy i ugoszczenie Przybycie posłańców Wizyta na Rozmowa Gerdy z Zwołanie Atak i zabicie Przepowiednia Uprowadzenie Ranienie Domana i udanie się Dziwy do Wróżba dla Zabójstwo popełnione przez Zasadzka na Uroczystość Poznanie Domana z Splądrowanie grodu Śmierć Popiela w Zabójstwo podczas wesela Domana i Opieka Dziwy nad Intryga Napad kmieci na wojska synów Wybór Piasta na Rzeź w domu Miłosza. Odwrócenie się rodu od potomków Postęp Zwycięstwo Ślub Dziwy i Domana. Budowa osady. Rozwiń więcej krzysiek12145. 1. Przybycie Hengi (handlarz, szpieg) i Gerdy (syn Hengi) do zagrody Wisza. 2. Sambor (jeden z ludzi Hengi) zakładnikiem Popiela (zły władca Polan). Reżyseria Ocena Jerzy Hoffman 7,6 Scenariusz Ocena Józef Hen Jerzy Hoffman 7,6 Producenci Ocena Jerzy Hoffman 7,6 Aktorzy Ocena Daniel Olbrychski Piastun 8,1 Michał Żebrowski Ziemowit 7,2 Bohdan Stupka Popiel Małgorzata Foremniak Księżna, żona Popiela 6,9 Marina Aleksandrova Dziwa 8,0 Jerzy Trela Wizun 7,6 Ewa Wiśniewska Wiedźma Jarucha 7,1 Anna Dymna Jaga, żona Wisza, matka Dziwy 7,4 Katarzyna Bujakiewicz Mila 6,7 Ryszard Filipski Wisz, ojciec Dziwy Maciej Kozłowski Smerda, dowódca wojsk Popiela 7,4 Andrzej Krukowski Ludek 7,0 Andrzej Pieczyński Znosek 7,1 Dariusz Juzyszyn Jarl Sigvald, dowódca Wikingów 7,0 Wiktor Zborowski Wiking Tłumacz 8,2 Jan Prochyra Mirsz, ojciec Mili Krystyna Feldman Wróżka 7,1 Maria Niklińska Żywia, siostra Dziwy Adam Graczyk Sambor Maciej Chorzelski Popiołek, syn Popiela 5,0 Sylwester Maciejewski Bumir 7,2 Krzysztof Zarzecki Godun Zdzisław Wardejn Stoigniew 7,2 Arkadiusz Bazak Bednorz 7,5 Jerzy Braszka Pachołek Ziemka Stefan Szmidt Mściwój 7,0 Tomasz Zaliwski Duży Ryszard Ronczewski Miłosz Aleksander Skowroński Grom Stanisław Wdowczyk Wiking Zdzisław Szymborski Kapłanka Krzysztof Łukaszewicz Bratanek 5,0 Jan Janga-Tomaszewski Cis 6,9 Marceli Nowek Krzesimir Marcin Mroczek Zdobek 5,7 Michał Sieczkowski Leszek Andrzej Shalew Wareg Bogdan Miklaszewicz Kmieć Ryszard Jabłoński Młody Grzegorz Emanuel Wiking Tadeusz Mieluch Dubler Jarla Sigvalda Edward Warzecha Dzikowic Maciej Zakościelny Wramot 7,5 Jerzy Dukay Szpak Andrzej Grąziewicz Zabój 9,0 Zdjęcia Ocena Paweł Lebieszew Jerzy Gościk 8,0 Kompozytorzy Ocena Krzesimir Dębski Kostiumy Ocena Magdalena Tesławska Paweł Grabarczyk 7,0 Montaż Ocena Cezary Grzesiuk 6,0 Muzyka Ocena Charakteryzacja Ocena Scenografia Ocena Andrzej Haliński 6,7 Dźwięk Ocena Efekty specjalne Ocena Pozostała Ekipa Ocena Andrzej Środziński kaskader Adam Kowalski dyżurny planu
Stara baśń - streszczenie - strona 2. z niej wyjść, zanim zapieje kogut, zostawał w niej już na wieki. Wędrując spotkali starego, prowadzonego przez dziecko, śpiewaka imieniem Słowan. Zaproponował on, że im zaśpiewa. Jego pieśni opowiadały o bitwie nad Dunajem, królu Kraku i o Wandzie. Nagle przestał, a na pytanie, dlaczego
Józef Ignacy Kraszewski, Stara baśń, Świat Książki Warszawa 2003 W grach komputerowych często występuje następujący mechanizm. Pole gry (często w postaci mapy świata) jest całkowicie niewidoczne, czarne. Tylko obszar wokół postaci jest rozświetlony. Wraz z poruszaniem się postaci mapa rozświetla się odsłaniając obszar wokół. A im więcej dany bohater się przemieszcza, tym większa część mapy staje się widoczna. Warto więc w grach wysyłać bohatera w dalekie wędrówki choćby po to tylko, by odsłonić świat gry. Nasz bohater może być nie dość wyposażony, może być narażony na porażkę przy pierwszym niebezpieczeństwie, ale uzyskanie widoku świata pozostaje często warte zabiegów. Myśli o grach komputerowych nasunęły mi się podczas czytania „Starej baśni”. Powieści, której chyba nie można oceniać w kategoriach dobrej lub złej książki. Inna jest, zdaje mi się, jej rola, inne wobec niej są oczekiwania. Kraszewski postawił sobie za cel wypełnienie pewnej pustki historiograficznej naszych dziejów. Sięgnął po wyobraźnię tam, gdzie nauka historii zawodzi lub gdzie brak źródeł. Stąd jego powieść ma tą zaletę, że rozświetla dla naszej literatury pewien fragment naszej rzeczywistości. Jego powieść jest jak ten bohater gry komputerowej wysłany po to, by odsłonić lub nawet zaanektować pewien obszar literatury. Dzięki niemu nie trafiamy w pustkę, a każdy następny autor ma już jakiś punkt odniesienia. Kraszewski stworzył ramy, zaznaczył pewien czas historyczny swoją książką, dzięki czemu przestała ona być terra incognita. Także w tym sensie, że tworząc powieść popularną, czytaną, często wznawianą udało się Kraszewskiemu trafić pod strzechy, dotrzeć do ludzi i obudzić świadomość pewnego okresu historycznego, świadomość początków państwa polskiego w trudnym okresie rozbiorów. A wątki antyniemieckie, szczególnie widoczne w powieści, także mogły kształtować w pożądany sposób świadomość ówczesnych Polaków. Należy też pamiętać, że powieść Kraszewskiego, mimo że w tytule pojawia się słowo baśń, nie ma baśniowego charakteru. Nie ma tu czarów, rzeczy nadprzyrodzonych, niewyjaśnionych. Wszystko jest realne i możliwe, choć przedstawione oczami ludzi, którzy wierzą w magiczny świat. I jeśli nawet oni przypisują jakimś okolicznością magiczny wpływ, to jednak jest tylko ich interpretacja. Tak musieli postrzegać świat ówcześni ludzie, skoro nawet dziś szereg przesądów z książki pozostaje żywy. Książka przedstawia dzieje w sposób prawdopodobny. Czerpie z kronik, podań, luki wypełnia odwołując się do powszechnych mechanizmów społecznych. Jeśli czegoś nie znamy ze źródeł, to, jak Kraszewski pisze w swym dopisku „Dziejowe legendy”, „Analogia tylko, porównanie, pewne stałe prawa, którym byt ludzkości podlega, coś o tym dozwalają wnioskować” (s. 393). „Baśń” ma wyraźny wydźwięk polityczny. Szczególne wrażenie robiły na mnie opisy ziem Słowian. Często pojawiała się zaznaczona wyraźnie słowiańskości ziem położonych na zachód od Odry, a sięgających aż do Łaby. Te przywoływania nastąpiły w czasach, gdy żywioł niemiecki podbił i kolonizował już nie tylko ziemie po lewej stornie Odry, ale miał we władaniu Bydgoszcz, Inowrocław, Jarocin i Ostrów. To rozbudzanie pamięci historycznej i przywoływanie w popularnej literaturze historii Słowian musiało zostawić ślad, z którego brały się już międzywojenne plany odbudowy Polski w historycznych granicach słowiańskich. Pojawiają się często te wiadomości w książce: „My, Polanie, rozmówić się możemy i z tymi, co u Odry, i co nad Łabą siedzą (…)”(s. 25), gdy Hengo odpowiadał Brunhildzie skąd jest, to mówił, że „zza Łaby” (s. 58), a nie sprzed (bo to ziemie słowiańskie). Tak samo utwierdza nas w tym wrażeniu opis sytuacji u Knezia w grodzie: „Niemiec się plącze niejeden. Młodsze żony i nałożnice także zza Łaby” (s. 61). Piastun odpowiadał Wiszowi i Domanowi: „Słyszeliście to od ojców waszych, a ojcowie od ojców swych słyszeli, że nasza mowa ciągnęła się dawniej daleko za Łabę, nad Dunaj, za Dunajem, nad sine morze i na zachód aż do Gór Czarnych” (s. 95). Przykładów takich jest wiele i one musiały utrwalać lub przywoływać historyczną pamięć. Antyniemieckość wyraża się często. W zasadzie nie ma tu w książce żadnego dobrego Niemca. Hengo, Brunhilda, inni, wszyscy są przebiegli, okrutni i złowieszczy. Słowianie są za to przedstawiani jako spokojny lud. Wisz odpowiada niemieckiemu gościowi: „My wojny nie pragniemy ani w niej nie smakujemy. Nasi bogowie pokój miłują, jako my” (s 26). Słowianie zostali zmuszeni do porzucenia radła i chwycenia za miecz. Kontynuując przywołany już cytat ze strony 95: „Był to czas szczęśliwy, gdyśmy na niezmiernej przestrzeni byli sami jedni, a sąsiedzi w domu co robić mieli. Chodziliśmy naówczas bez mieczów, z gęślami, rolę uprawiali, w otwartych siedzieli chatach i gospodarzyli w mirach bez wszelkich kneziów. Dawne to czasy. Od morza przypadli jedni, od gór zaczęli napastować drudzy – z orężem w dłoni niewolniczy, a karny lud. Musieliśmy się bronić. Skończyło się szczęście nasze, śpiewanie i spokój. Zamorskich wodzów trzeba było wziąć, stołby murować, grodziska stroić i bić się. A stara swoboda zawsze się nam przypominała, kneź nam był wrogiem”. Ten fragment przypomniał mi także Jarosława Marka Rymkiewicza, który polską wolność, anarchię, podnosił do rangi cnoty, istoty polskości i chyba znalazłby sojusznika w autorze „Starej baśni”. Przyznam, że do książki Kraszewskiego podchodziłem z niepokojem i uprzedzeniem. Jaką wartość może mieć praca człowieka, który stworzył 220 powieści, 150 nowel, 20 utworów dramatycznych i dużo, dużo dzieł i prac innego rodzaju. Jego spuścizna jest wręcz za obfita, jakby mechaniczna i to pozwala pytać o jakość. Miałem wrażenie, że książka jest bardzo nierówna. Niektóre części były pisane nieskładnie, jakby na kolanie. Wątki przyspieszały, zmian było za dużo i za szybko następowały. Początek drugiego tomu, opis wydarzeń z nocy kupały jest właśnie takim fałszywym tonem. Widać także błędy w tekście Krasickiego, gdzie jakby z rozpędu zapomina dodać słów i wypacza sens sceny. „Znosek syknął z bólu, a Doman się obudził” gdzie redaktor wydania uzupełnił to zdanie do brzmienia „Doman omal się nie obudził” (s. 163), bo tak wynikało z sensu sceny, a Doman obudził się rzeczywiście dopiero za chwilę. Samo porwanie Dziwy przebiega za gładko. Tak, jak i cały wątek miłości Domana do Dziwy wydaje się nie najlepiej skonstruowany. Brakuje ciała i krwi temu tematowi, a jest on jakby stworzony na siłę. Złe wrażenie robi szczególnie gładka rozmowa Domana i Dziwy w chramie na Lednicy ( s. 247). Są jednak i ciekawie skonstruowane momenty. Szczególnie dobrze wypada Rozdział V drugiego tomu, gdzie Chwostek oczekuje napaści . Mamy dobrze dobrane motywy budujące napięcie nawet w tak prostej książce jak „Stara baśń”. Dobre wrażenie robi też krótki wywód o przyswojeniu elementów chrześcijańskich i wtłoczenie ich w pogańskie ramy z Rozdziału VIII (s. 232). Mimo wszystkich braków książki, co do fabuły, kompozycji i innych wynikłych już z samej koncepcji „baśni” (płaskość psychologiczna postaci, ich jednowymiarowość, proste wybory: dobro - zło) książka jest właśnie takim odkrywaniem ciemnych plam w pamięci zbiorowej. Popularność tej powieści pozwoliła ożywić wiedzę o historii, obyczajach, ale i w ogóle ożywić początki państwa polskiego i dać impuls do zgłębiania tych czasów. I jednak musi mieć jakaś wartość, skoro stała się tak popularna.
O6ktnt. 440 265 286 214 24 289 331 257 451

ojciec dziwy ze starej baśni